niedziela, 6 grudnia 2020

Pociąg odjechał? Będzie następny :)

    Nie będę gonił tej fali wzrostowej na rynkach akcyjnych, zaczekam na wyraźną korektę. Kusi mnie spekulacyjne S z rejonów obecnych z zakładanym celem dla WIG20 1720, ale poczekam jak rozpoczną nadchodzący tydzień. Nie ukrywam, że jestem mocno rozczarowany faktem, że nie biorę udziału w tym wzroście od 1500 pkt, udało mi się zarobić tylko na części ruchu wzrostowego na FGB100. Pociąg odjechał. Ja zaczekam na następny. Każdy śledzący moje poczynania wie, ile różnych okazji już było przeze mnie wskazywanych w ostatnich miesiącach, na części udało się zarobić, a na części nie. To jest normalna sytuacja rynkowa, nie da się złapać każdej okazji.
    Odpowiadając na wasze wiadomości e-mail pokuszę się o moją ocenę bieżącej sytuacji na naszym rodzimym rynku, aczkolwiek uprzedzam, że mój pogląd może być mocno subiektywny, nie jestem też specjalistą w dziedzinie fal Elliota. W mojej opinii od marca do lipca zrealizowaliśmy pierwszą część ruchu wzrostowego, który finalnie będzie miał strukturę podwójnego zygzaka abc (czy 123). Aktualnie jesteśmy blisko zakończenia fali pierwszej w drugim zygzaku i po korekcie wyrysujemy ostatnią falę wzrostową z celem w przedziale 2330-2370 pkt (rysunek poglądowy poniżej). Co dalej? Uważam, że od około lutego-marca 2021 do mniej więcej połowy 2022 roku będziemy rozgrywać bessę na rynkach akcyjnych.

    
  Większy przegląd wykresów będę robił prawdopodobnie w dniu jutrzejszym, ale dopóki nie zobaczę korekty na jakimś walorze albo indeksie to nie będę otwierał pozycji długich. Rozgrywam pszenicę, podtrzymuję swoje oczekiwania, że możliwy dołek korekty to 550 $, oczekiwany ruch wzrostowy mocno powyżej 700 $. Jestem w pozycji długiej, jeśli mnie wytną będę odnawiał po kolejnym sygnale.
    W tym roku nie planuję już więcej terminów szkoleń. Wszystkich zainteresowanych zapraszam już w przyszłym roku. Będę informował.
    Udanego tygodnia.

edit.07.12.2020 g: 15:47 odnawiam wystopowane wcześniej  L na pszenicy po 570,13 SL 560,13 ryzyko: 1%

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz